To nie łzy
Zobacz jak dokładnie palce
zakładają kosmyk wlosow
miedzy zeby grzebienia
serce az zaczerwienilo
sie od placzu
choc na rzesach swieca
tylko krople potu
chcialabym
musnieciami warg rysowac
zaczarowane kregi
na twoim ciele
koncem jezyka zaznaczyc
swoje terytorium
otulic sie miekkoscia
skory przedramienia
chcialabym
tak spokojnie pisac wiersze
autor
Gypsy Girl
Dodano: 2007-04-25 16:30:27
Ten wiersz przeczytano 553 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.