To nie moja walentynka
to nie moja walentynka
na twej półce
zbiera kurze
tak się boję
wysłać swoją
by nie stała
dłużej
jak twa miłość
obok tamtej
a jeszcze te sztuczne róże
autor
Kryha
Dodano: 2009-02-08 13:17:59
Ten wiersz przeczytano 1297 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Tutaj odbieram prawdziwy "Kryhowy" zazdrośnikowy
zawrót głowy. Nie gniewa. Mam chyba prawo do
osobistego odbioru. :)
Ja,,walentynki" znam tylko z tej wesołej strony i
tutaj są bardzo hucznie obchodzone..powodzenia
Dobre zdanie w rozmowie a'la wymówki, ale pomyśl,
jeszcze stoi w kurzu - czy ją szanuje? CZy warto
zabiegać?
To ta pierwsza maska dawnej walentynki, a czy
sprawdzilas, co tak naprawdę kryje w sobie? Może to
jedynie prowokacja Bardzo ciepły i szczęśliwy wiersz,
odbieram ja jak najciekawszą walentynkę..
...sztuczne róże i walentynka na półce...i niepewność
i cierpienie...są inne sposoby na wyznanie
miłości...choćby wiersz...
nasze życie to pasmo wyborów, w nie pewności nie warto
żyć. Pozdrawiam
może lepiej nie wysyłać ,może tym razem on wyśle ?
Wiersz mądry,do przemyślenia.
Walentynki bardzo huczne na zachodzie,
u nas dzisiaj w nieskrywanej też są modzie.
Walentynkowa niepewność, ciekawe spostrzeżenia.
moze i sie boisz ale probowac zawsze warto.. moze
akurat ta Twoja nie bedzie stala i sie kurzyla :))
pozdrawiam