To nie pożegnanie
https://www.youtube.com/watch?v=vXocEOE8MII
Przed odejściem, proszę, przytul raz
jeszcze,
dotykiem ust zapisz chwilę, by mogła
wracać, gdy tęsknota w ciszy zapłacze
i spłynie jak deszczu ostatnia kropla.
To nie pocałunek na pożegnanie
a przejście pomiędzy dwoma światami.
Tobie ofiaruję klucz...więc pocałuj,
bym mogła raz jeszcze duszę nakarmić.
autor
Twoje oczy
Dodano: 2020-06-29 08:53:30
Ten wiersz przeczytano 2028 razy
Oddanych głosów: 51
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (51)
Ładnie, ciepło, z odrobiną melancholii...
Witaj Elizko:)
Aż się robi cieplej na serduszku:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Jeszcze raz.
Pięknie to wyszło
Och życie, życie, jakie zmienne bywasz czasami,
ofiarowujesz miłość lecz zbyt często ją ranisz.
Fajny wiersz. Serdecznie pozdrawiam
życząc miłego dnia :)
Dziękuję za kolejne komentarze:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Michale mój klucz jest już 9 ty rok ważny:) i myślę że
nie straci datę ważności;)
Pocałunku ładnej dziewczynie nigdy nie odmówię. A co
do kluczy dobrze wiem, że każdy z nich ma jakiś okres
ważności. Nieraz bardzo krótki.
Pocałunek ma wiele twarzy.
Pozdrawiam :)
Pięknie.
Bardzo delikatny, piękny wiersz.
Przeczytałem z przyjemnością.
Łączę serdeczności:)
Dziękuję Wszystkim za komentarze:)
Elena Bo:)Po części masz rację, można nazwać konaniem,
pożegnanie z ukochaną osobą:)Czasem los płata nam
figle:( i żyjemy jak musimy:) Możemy też bez
miłości:(Ale już wolę umierać i odradzać się, niż
usychać całe życie:(
Pozdrawiam serdecznie:)
Przepiękne,słowa,piosenka trafiają głęboko do serca,bo
często rozstania są niestety ...pożegnaniem.
Serdeczności wakacyjne :)
Jak peelka dobrze pocałuje to wybranek chętnie będzie
wracał ;)
Ludzie, Wy piszecie o konaniu z miłości, i że tak
powiem wycieraniu "podłogi" na kolanach językiem.
Takie wiersze są Piękne, ale ile za nie trzeba
zapłacić w Realu??? Zawsze jest coś za coś, wolę moje
bajeczki, bo bym musiała zatracić się w takich
Wierszach...Jednak jestem i wolę być konformistką. Za
dużo już "poprzewracałam" klocków. Tak jak gdzieś
napisałam, nie zamierzam cierpieć za miliony, jak
Norwid. Ale chętnie poczytam taaaakie wiersze.
Pozdrawiam z Dużym Podobaniem :)
Podoba mi się. Po prostu zawołał mnie i zatrzymał.
Pozdrawiam:)))
Nie mówić żegnaj, a do widzenia. Taaaaakim pocałunkiem
:) pozdrawiam:)