To nie ta melodia...
...
atomowy deszcz przesłania niebo
krwawa łza staje w oku
wali się kolejne drzewo
szepty modlityw wypowiadane w morku
melodia karabinów brzmi w uchu
skrzypek zgubił gdzieś swe skrzypce
to nie ta melodia - powtarzam sobie w
duchu
wciąż gojąca się blizna na łydce
dokucza mi z dnia na dzień bardziej
gdy chór krzyków śpiewa moje imię
powtarzając: "Twardniej, twardniej"
a kłąb dymu pod krwawym słońcem się wije
wylewając oczy me
i gubią się gdzieś małe rączki
wypluć płuca, krzyczeć chcę: nie!
a oni giną, giną jak wielkanocne zajączki
...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.