To one mnie niszczą
Eliminacji potem w teraz...
spałam wiele snów
zwodniczo zielonych
zdezorientowaniem
biła ciemna cisza serca
dostosowana do duszy lub
wyobraźni szyła kostium emocji
pod całym niebem
nie kochałam nigdy nikogo
tylko fantazje o nim z nim
mieszkałam we wrażeniach
nie moich dzisiaj jestem
rozrzutnikiem rezygnacji
trwonię złudzenia...
©, 21.03.2016
autor
Ossa77
Dodano: 2019-06-27 22:03:44
Ten wiersz przeczytano 1457 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
Dobry wiersz.
Pozdrawiam
Mądrość zaczyna się od nazwania rzeczy po imieniu -
tak twierdzą Chińczycy. Twoja Pl-ka nazwała. Podtytuł
mówi o jej pragmatyzmie.
Na pozór tekst pełen sprzeczności. Ale tak czasami
bywa, gdy w teraźniejszości, patrzymy w przyszłość
przez pryzmat przeszłości.
Serdeczności, Osso...
czasem zmyślona miłość jest najpiękniejsza
Bardzo gorzka rozprawa ze złudzeniami. Tylko czy
obecna, pesymistyczna postawa pl-a, nie jest - również
- złudzeniem...?
"pod całym niebem
nie kochałam nigdy nikogo
tylko fantazje o nim z nim"...
Dobry wiersz o życiu takim jakie jest, o tym czego nie
dało, o niespełnionych marzeniach.
Pozdrawiam
@ Stefi: dziękuję...
@ AS: dygam...
Dobrej nocy. ☀️
ukłony
...złudzenia, dzieci płonnej nadziei, karmimy się nimi
co dzień, połykamy je haustami jak świeże powietrze, a
głuchy i ślepy los i tak wlecze nas wedle swojej
mapy...
pozdrawiam i zapraszam do siebie:))