to słowa
to słowa tkwią we mnie cierniem
jak drzazga wbita w pamięć,
tak ciążą u ramion jak kamień
jak krew ciepłe, miękkie szelestem
to nic
to noc tylko wyrasta deszczem
odległa tak szeptem kroków,
to cisza nabrzmiała od soków
nieba powolnym konaniem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.