To smutne ... (Mojemu Tacie [*])
29.o7.1959. - 13.o1.2oo7. Mojemu Tacie ... "Ilekroć wypowiadasz imię zmarłego przywracasz Go do życia"
To smutne, że ja muszę
Mówić wciąż do gwiazd
Wierząc, że tak jesteś
Opowiadać co i jak
To smutne, że gdy leżę
Zamykam oczy swe
Uciekam do świata
Gdzie jesteś przy mnie
To trudne, ale muszę
Wstać jak co dnia
Wyjść z moich czterech ścian
Pokazać siłę jaką w sobie mam
Siłę, którą Tobie zawdzięczam
Po mimo upływu dni
W pamięci mojej jesteś wciąż żywy!
Komentarze (7)
przejmujący strasznie ...tyle...pozdr.ciepło
w wierszu czuje ból tęsknote ,ciekawy wiersz , dobry
przekaz tylko pamietaj że życie dalej się toczy czy
tego chcemy czy nie ,ucieka szybkim tępem ,nie
oszczędza nas ,życie to bol i radość ,łzy uśmiech i
choć czasem sil nam brak trzeba iść dalej i dalej
..............
w tym wierszu chodzi o uczucia i tylko onie...z
wyrazami szacunku.....
Wiersz powstał z bólu, jest prawdziwy i dobry, trzeba
dalej żyć, a doświadczenia czegoś uczą. zgrabniej
byłoby zamienić " w sobie mam" na " mam w sobie" :)
pozdrawiam
Skrzywiłam się nieco, czytając rym "swe-mnie".
Pierwsza strofa podoba mi się najbardziej.
Ważna słowa napisałaś w swoim wierszu, "Wyjść z moich
czterech ścian
Pokazać siłę jaką w sobie mam" .
Każdy coś chce pokazać na zewnątrz lecz w domu
jesteśmy tylko sobą.Mądry wiersz.
bardzo trudny bolesny temat Wiersz jest dobry napisany
głębokim uczuciem Tak! zawsze jest i będzie nam droga
osoba Pozdrawiam ciepło