to szczęście
że na tej planecie
co jak pierścień z diamentem księżyca nocą
świeci
rozmnożyła się moja miłość
dwa razy do kwadratu
pod trójkątem dachu
wśród drobnolistnej
codzienności
dwa pokolenia
dwa światy
plus
cztery łapy
Komentarze (19)
Ślicznie.Pozdrawiam.
piękny i oryginalny wiersz:) miłego wieczoru
Tak miło i ciepło sie zrobiło:)
Pięknie o rodzinnym szczęściu.Pozdrawiam:)
... drugi wers, a na kolejny wiersz czekam z
ciekawością :)
Kwintesencja małego - wielkiego szczęścia - dom,
rodzinka plus psiak, czego więcej trzeba... Świetny
wiersz :)
Inaczej graficznie zapisałabym tylko drugi wiersz.
Dobrej nocy.
Piękny wierszyk-wieczorne pozdrowienia zostawiam-
spokojnej nocki życzę, dziękuję za milutki komentarzyk
u mnie
Bardzo, bardzo chcę się czytać takie wiersze :-)
Pięknie,ujmująco ciepło, a te cztery łapy rozczulają
do sześcianu :-)
Zachwycił mnie Twój wiersz.Pozdrawiam serdecznie.
Pięknie..
Ładnie ujęte rodzinne szczęście. Dobrej nocy.
Pozdrawiam serdecznie ;-)))
:):) Ładnie opisany rodzinny dom, dwa pokolenia i
pies:):)Pozdrawiam.
Cztery łapy, super.
Dom bez czterech łap jest jakiś niepełny, jakby w nim
kogoś brakowało, pomimo całej tej miłości.
Pozdrawiam :))
Swietny wiersz pozdrawiam