To tylko krople deszczu
Deszcz.
Szelest liści.
Chłód.
Nie czuję nic.
Ból.
Smutek.
Żal.
Połowa mnie umarła.
Kłamstwo.
Droga do nikąd.
Jutro znów dzień,
i nicość.
Kolejny raz zawiodłam się.
Ryzyko.
Władza?
Bez obawy,
nie wykorzystam jej.
Nie miałam nic.
Nic nie straciłam.
Były złudzenia.
Kolejną maskę włożyłam.
Nie zmienisz mnie, ani ja ciebie.
Żałosne?
Nie wiem.
Zemsta?
Mierzysz swoją miarą?
Nie znasz mnie.
Tylko to ci pozostało.
Sam już jesteś zbrodnią i karą.
Zrobisz pstryk,
okłamiesz siebie,
i będziesz musiał z tym żyć.
Jak długo?
Nie wiem.
Łzy?
Ja nie płaczę.
To tylko krople deszczu.
Komentarze (7)
Chciałem w sumie podziękować Ci za miłe słowa odnośnie
mnie jak i moich wypocin. pozdr!
przez te króciutkie wersy ciekawy wiersz -pozdrawiam
Od ttttttt dotarłam do Ciebie, nie ,,widziałam" Ciebie
odkąd jestem, a nie lubię tracić więc mam nadzieję że
jeszcze się spotkamy. Klimat jaki stworzyłaś przez
krótkie wersy spodobał mi się. Pozdrawiam! :)
"Zemsta?
Mierzysz swoją miarą?
Nie znasz mnie." to takie smutne kiedy człowiek podał
serce a usłyszał, że zrobił to dla czegoś...
Wiersz porusza do głębi. Trzymaj się Kameleonku. Cóż
można powiedzieć więcej niż to, że ból sprzyja poezji.
Słaba pociecha...
Ciekawy, kłamstwo zwłaszcza ukochanej osoby boli
najbardziej...
po przeczytaniu uczucie ciepła. zmysłowe pisanie.
ciekawa forma.