To tylko zły sen
świszczą nam kule nad głowami
w ręku siekiera w drugiej dynamit
granat naprędce juz odbezpiecza
mój wróg co zaraz zginie od miecza
dzidą zza rogu ktoś we mnie ciska
na stosie spalic lub do ogniska
sąsiad z łopatą na pomoc pędzi
wziął jeszcze młotek i innych narzedzi
gazem łzawiącym ktoś rzucił w tate
więc wyciągnąłem dziadkową armate
husaria jedzie po polu minowym
sto metrów w górę latają podkowy
biegną Cyganie wszyscy z nożami
ksiądz proboszcz z plebani rzucił
widłami
widze w powietrzu stado dwupłatowców
co bomby zrzucają na jakichś ormowców
za płotem staruszek z procy strzela
chyba zobaczył w sadzie Hitlera
z drugiej strony rzeki bombardowanie
nieopodal w lesie snajper na kasztanie
sklep monopolowy smarkacz podpala
chłopcy z PGR'u gonią wandala
Heniek z Targowej bagnet zakłada
jadą dwa czołgi bedzie zagłada
kilku chłopów z kosami czterystu ubiło
dobrze że to wszystko tylko mi się
śniło
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.