To wina kręgosłupa.
Plecy bolą
Oj, jak bolą, bolą!
Idę do lekarza, do lekarza
Recepta
Apteka
Leki, leki
Powrót do domu
A tu schody, schody!
Na dodatek bolą nogi
Jak żółw do góry
Pomału, pomału
Padam zmęczona
Na łóżko, na łóżko
Spać, spać!
Jak to jutro rano wstać
Wstać, wstać?
Czy mi leki pomogą?
Mam nadzieję, że tak
Tak, tak!
Bo do pracy trzeba wracać
Wracać, wracać!
Komentarze (2)
Ach..a mnie jak bolą:)..Bez kpiny..też trochę.."Cóż,że
beznadziejniejszy los..niż wszystkie beznadzieje..że
lustro śmieje Ci się w nos..a z trzosa pustką
wieje..Myśl zamiast płynąć,ledwie mży..że
chudniesz,albo tyjesz..że plecy bolą,ręka drży..To
znak,że jeszcze żyjesz..." M.
Moim zdaniem powtórzenia potęgują powagę
sytuacji.Peelce życzę zdrowia.Pozdrawiam