To za Toba skryła się moja...
Moknę stojąc w oknie,
niecierpliwie czekając na deszcz…
Po raz ostatni wykrzyczałam Twe imię,
Lecz krople rozstąpiły się ukazując
pustkę.
To za Toba skryła się moja nadzieja.
To przy Tobie kroczy dumnie mój paw.
To w Tobie topnieje lód mojego serca.
To obok ciebie płynie rzeka mojej duszy
…
Nikt nie umie mi powiedzieć
Skąd przybywasz i dokąd podążasz.
Nikt jeszcze nie odgadł
Jaki smak ma Twoje imię i słowo miłości.
Nikt nawet nie próbuje ogarnąć echa
z dna Twojego serca …
Skoro taka jest prawda..
Jak ślepiec odnajdzie drogę do Ciebie?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.