toast
poświęciłam się
tańcząc na lustrze zawieszonym nad
ziemią
ulegając złudzeniu że mówisz
dziś paranormalne słowa
zapisuje kolejną butelką wybornego ginu
może wzniesiemy toast
podłoże zaczyna niknąć i pękać
widzę znów baletnice błagające o jutro
wiem ty akurat nie p(b)ijesz
grudzień 2010
autor
Feministka S.
Dodano: 2011-01-12 20:35:31
Ten wiersz przeczytano 835 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Dobry wiersz. Choć jego interpretacja nie jest
jednoznaczna to skłania do refleksji. Forma wiersza
bardzo dobra.
Wiersz ma dużo w sobie ciekawych symboli i metafor.
Witam. Scena z życia nocnego lokalu jakby. W takich
lokalach kobiety prędko się starzeją. Dramatycznie i
współcześnie jak zwykle. Pozdrawiam:)
grafoman Bóg z tobą...
Wiersz prowadzony dwoma drogami....czytelnik ma
wybór...a jeśli toast to i ja wznoszę...
toast tylko za prawdę! wyborny gin nie lubi
fałszywych min.
Tak chciałaś być wielka w wierszu a po co ten jeden
znak zapytania? Popiłaś ? :))
jak wyrocznia to zawsze warto ale po piciu jest
różnie:):) Wiersz riposta Fajny dwuznaczny podtekst +
Lubie logiczne :)
fajny wiersz tylko nie rozumie ostatniego wersu.
pozdrawiam
Bardzo mi się podoba, zwłaszcza dwuznaczność wiersza,
duży plus:)
tak, wznieśmy toast za słowa zapisane butelką soku
pomarańczowego:) warto się wczytać...