Toast
To sześćdziesiąty mój wiersz na tym wortalu.Dedykuję go wszystkim autorom po sześćdziesiątce.
spijamy dzisiaj nasze lata
winem młodości przesycone
trochę spóźnione lecz bogate
bo serca mamy odmłodzone
potrzebujemy ciągle siebie
pragniemy być tak bardzo blisko
by znów wróciły tamte czasy
oddalibyśmy dzisiaj wszystko
choć dusza trochę jest uboga
wszystkiego dostać już nie może
ale okruchy szczęścia zbiera
i to lekarstwo jej pomoże
wznosimy toast za te lata
winem młodości przesycone
porozrzucani gdzieś po świecie
lecz serca mamy połączone
Za zdrowie i za przyjaźń!
Komentarze (8)
Niestety niekwalifikuje sie, mam 270, heh
Gratuluję TYLKU wierszy i proszę o ciąg dalszy. Z
ciepłymi pozdrowieniami :)
Po sześćdziesiątce, mam duże braki w tym względzie,
ale przyłączam się do pięknego toastu i gratuluję 60
wiersza:)))
Do toastu się dołączam, wszak szlachetny cel, ale
"nasze lata, młode lata i te lata", to wskazane
byłoby pozamieniać; może na wiek dostojny /człek
przystojny albo coś konkretniejszego.
Cóż, mimo iż włos siwy się pojawi, ważne by wciąż sobą
być, tu i teraz na nowo spokój uśmiechem się przejawi
;)
Wprawdzie nie jestem po 60tce ale wasze zdrówko z
przyjemnością wypiję. Pozdrawiam:)
Nie zgadzam się. Dusza jet bardziej bogata, w
doświadczenia w uczucia w miłość. Ta dusza może
powiedzieć więcej niż wszystkie mądrości spisane w
literaturze.
Pięknie napisane....pozdrawiam wszystkich po 60 :)))