Toast miodem wypity.
Wiosna w tym roku budzi się ospale,
Choć zimy praktycznie nie było,
Kwiat pąk rozwija nieśmiało na skale
Czekając na pszczół słodką miłość.
A pszczoły śnią w ulu o lecie
słonecznym,
Porannym przymrozkiem zaspane,
Czasem toast piją swym miodem stuletnim
Za dni lata ciepłe, tak oczekiwane.
Wypijmy więc toast i my miodem pitnym
Za kwiaty, za lato , za wiosnę
Za miłość, za przyjaźń
słoneczno-błękitną
Pod niebem kwietniowo-radosnym.
Wiersze te poświęcam memu sercu bliskim
Tym co miłość dają, i co przyjaźń dali,
Toast miodem wznoszę za Was bliscy
wszystkich
”Sensem życia Ci są ,co nas
pokochali”
31 III 07 godz. 21:40
Annie
Komentarze (3)
Piękny gest i wiersz Twój pierwszy tutaj.
Dla Przyjaciół, zawsze warto.
Jak Ty to robisz?Wiersz świetny,tak jak
poprzednie.Czekam na Tomik z wierszami Twojego
autorstwa.P.S.1911-to nie jest rocznik,przykro mi,ale
nie jestem jeszcze babcią
Jestem pszczelarką ale miodu pitnego nie lubię.Jest
stanowczo za słodki. twój toast tryska radością a ja
chorobliwa optymistka kocham takich ludzi i
ustawicznie ich szukam.Jest ich naprawdę niewiele.
wiersz ładny kolorami i zapachami myśli.