Z Tobą w sercu....
Z cercem na dłoni przyszłem do Ciebie...
Z Tobą w sercu
Z natchnieniem na dłoniach
Czekam
Trwam
Kocham.....
Bo miłośći trzeba zufać
Oddać sie jej calemu
Pokonać lęk
I kochać z całych sił
By ogien w sercu płonął
A nie tylko się tlił......
Czy to przeznaczenie?
Czy miłość możliwa jest?
Tak-odpowiadam
Bo wiem ze uczucie pomiedzy nami tak jak Ty
i Ja prawdziwe jest.....
...przygarnełaś je i pokochałaś a Ja oddałem Ci całego siebie..kocham Cie Ewuniu:*
autor
natchniony miloscia:*
Dodano: 2006-05-12 21:38:50
Ten wiersz przeczytano 1299 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.