O Tobie Ma Niewiedza
Dla Aleksandry...
W Podziemiach Milczeniem Ujęła
Niekrótkim,
W Potyczkach Słownych Bez Oczu Się
Ściera,
Palce Jej Dzielą Się Ze Mną Jej
Smutkiem,
Prawda Z Oszustwem W Jej Środku Się
Spiera.
Wylewność W Niej Budzi Mych Stukot
Klawiszy,
Swych Uczuć Nie Jawi, Lecz Wiem Co W Niej
Siedzi...
Boleści Swe Topi W Przenikliwej Ciszy.
Płacze W Poduchę Gdy Śpią Już Sąsiedzi,
Radością Się Dzieli Z Wszystkimi Wokół,
Lecz Żal I Cierpienie Oddaje Niewielu,
Nad Głową Jej Ciężką Krąży Wciąż Sokół,
Na Słabość Czekając, Chcąc Użyć Fortelu.
Tylko Tyle O Tobie Wiem...Wiesz...?
...Powoli Nasza Znajomość Się W Wirtualną Przeistacza.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.