toksyczna miłość
toksyczna miłość...
on nie pracuje... pije i bije...
ona pracuje...(na czarno).... też
pije...
czasami mówią do siebie słodko,
czasem,że jedno drugiego zabije.
toksyczna miłość...
on poszedł się napić...
wrócił i ledwo stał na swych nogach...
ona pobita leży w szpitalu...
i wszystkim mówi:spadłam po schodach.
toksyczna miłość...
on nadal pije...zabrał się...poszedł do
innej...
ona nie pije... ma już drugiego...
tylko dlatego,że tamten nie bił...
nie odnalazła już szczęścia swego.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.