Tommy
w maszynowym nastroju
lufa. tłok w konwoju -
wyświechtany baner
rozdarty w reklamie
w takie dni cholerne -
puste rdzą hangary -
jestem taki martwy
i tak nieśmiertelny
wiatr biednemu w oczy
niesie salwę śliny
dziś jestem samotny
dziś jestem jedyny
pokonanych ścieżek
wyglądam na niebie
kiedy zła nie starczy -
pokonam sam siebie
złożę żółte kwiaty
z tektur dawnych masek
przy nich kark ugięty
orderem - i czasem...
...wzniosę ciężką głowę
ponad mur i dumę
i spojrzę Jej w oczy -
i runę
Komentarze (3)
Z pomysłem :)
- melancholijnie - ale ciekawym spojrzeniem omieciony
wiersz.Bardzo.
Nietuzinkowy ten Tommy. Z przyjemnością walnąłbym z
nim lufę.