Tomorrow w Tajlandii 2 ...jutro...
. ...trochę odwagi, a zrealizujesz swoje marzenia, bez biur podróży, według własnego planu...jak my,
.
cz.2
pobyt w hotelu rezerwowany,
trzy doby luksus z kluczem wydany,
śniadanie szwedzkie za pięć „eurusów”,
można się najeść...jak u krezusów,
czas Bangkok odkryć, gwar, słów bez liku,
co, gdzie zobaczyć, wśród ulic krzyku,
targi o cenę musowa sprawa,
jazda tuk-tukiem...to ci zabawa,
czas na zwiedzanie, Kam na nas czeka,
wie co pokazać, gdzie zawieść człeka,
za pięćset batów, nie frasuj głowy,
płatność na końcu...według umowy,
świątyń tam wiele, w formie matryca,
mienią się w słońcu, każda zachwyca,
Pałac Królewski, Budda wrażenie,
ciąg innych Temple...kręci szalenie,
po osiemnastej nocne już życie,
ludzi, jak mrówek, turystów snucie,
swoisty market, kusi podwojem,
zobaczysz, kupisz...za euro swoje,
a na ulicach długo po zmroku,
życie w potędze, jesteśmy w szoku,
chodnik, jak kuchnia, danie tu mową,
zjesz i wypijesz...świeżo i zdrowo,
czas na wycieczki, bus z rana czeka,
z okresów wojny Kwai, most i rzeka,
muzeum jeńców, duchów tam cienie,
tysiące grobów...młodość, westchnienie,
obiad, atrakcja, jazda na słoniach,
dla każdej strony przeżyć ironia,
spływ rzeką wartką, jaszczurów krasa,
ryż, kokos, banan tego tu masa,
czas szybko leci, trzy dni na boku,
teraz Kambodża, żegnaj Bangkoku,
tickett na busa już posiadamy,
o siódmej rano...w podróż ruszamy,
Autor:Halina53
Bangkok, lipiec 2018
*Tomorrow...jutro,
*tuk-tuk...motorowy pojazd dla 3-4 osób,
tani i szybki...w jeżdzie prawo dżungli,
nie to co u nas,
*Kam...nasz kierowca, imię,
*Temple...świątynia w Tajlandii,
*tickett...bilet
Tajlandia...jeszcze tu wrócimy...na Krabi...tam chcemy wypoczywać,
Komentarze (33)
Na początek spytam, skąd to "Tomorrow w Tajlandii"?
Wiem, klimat wesoły ale przecież nie komiczny. To może
trzeba dać taką drugą części tytułu - "Jutro in
Thailand". Angielszczyzna - jak "jesteś debeściak" - w
slangu młodzieżowym jeszcze do przyjęcia ale tu
oczekiwałbym czegoś innego. Proszę mi powiedzieć, bo
nie rozumiem fragmentu "Kam na nas czeka, wie co
pokazać, gdzie zawieść człeka,"
Czy ten rzeczony Kam zwykle zawodzi Pani oczekiwania?
Bo jeśli Pani miała na myśli, że Panią gdzieś
zawiezie, to powinno być "zawieźć".
"obiad, atrakcja, jazda na słoniach,
dla każdej strony przeżyć ironia,"
Nie rozumiem, co z tą ironią? Wydaje mi się, że
bardziej pasowałoby: "obiad, atrakcja, jazda na
słoniach, to nie to samo, co dosiąść konia".
Chyba się coś z translate google stało, bo mi pisze,
że bilet to ticket.
Proszę mi wybaczyć uszczypliwości ale chyba po
zastanowieniu się przyzna mi Pani rację. Życzę
szczęśliwej podróży, wielu wrażeń i wspomnień i
spokojnego powrotu.
Fajne pozdrawiam
Przeczytałam najpierw cz.1...Fajna
przygoda...zazdroszcze.Pozdrawiam.