To(nie)my
Nie zapisałam jeszcze tej strony
popatrz jak urzeka jej biel
słowa rzucone jak ziarna
mogą przynieść życie lub śmierć
Ilu z nas mówiąc myśli
że słowem można zgasić słońce
a karły przebaczenia
już nigdy nie zaświecą tak jasno
Wigilijny stół i tęsknota by być
dzieckiem
bo świat był wtedy taki prosty
a moc słów nieznana
Wybaczę innym a potem sobie
kartka niech pozostanie biała
jak obrus pod opłatkiem
24.12.2006.
autor
TeniaBrass
Dodano: 2010-06-26 18:15:04
Ten wiersz przeczytano 1305 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (24)
nie zawsze ten obrus jest biały.....
trzeba wiele mądrości i pokory , by umieć
wybaczyć...ładny wiersz
Słowa to okrutna broń maszynowa. Pozdro...
Podoba mi się całość, ale najbardziej puenta /Wybaczę
innym a potem sobie
kartka niech pozostanie biała
jak obrus pod opłatkiem/ - oby tak przez cały rok złym
słowem nikt nie musiał zapisywać kartek...Pozdrowienia
Teniu ......więcej
piękny, urzeka każdym słowem:)
Ciekawie się wyraziłaś. Miło było przeczytać Twoje
spisane myśli. Pozdrawiam
....to nie my....w bieli kartek niezapisanych
...toniemy słowem....pozdrawiam płynąc środkiem rzeki
trzymając się jeszcze liści szelestu......;-)))
Słowa są jak miecz..jak sól potrafia ranić, czasem
trzeba sobie wybaczyć i dać ta "białą kartę"