TOREBKA
To miała być jego
ostatnia torebka...
Szarpiąc się ze staruszką
prawie ją zadeptał!
A potem przed siebie
popychając ludzi
szybciej, byle dalej
od glin, tak się łudził...
Stój strzelam - ktoś krzyknął
wskoczył więc do bramy,
nie po jego myśli,
musiał zmienić plany!
Nim zdążył pomyśleć,
strzału odgłos głuchy
zwalił go na ziemię,
na ten popiół suchy.
Ludzie się już zbiegli
obejrzeć ten spektakl -
w kałuży krwi chłopak
a obok torebka...
Komentarze (51)
Ciekawy pomysł i super wykonanie.Pozdrawiam.
Dramatyczny wiersz lecz ładnie napisany.
Pozdrawiam
Bardzo dramatyczny wiersz.
Ciekawie ujęta akcja.
Podoba mi się. Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo makabryczne zakończenie, ale jak na "wiersz
akcji" ma szybki rytm. Pozdrawiam :)
Piękny wiersz akcji. Na mojej dzielnicy to się
potocznie nazywa "dziesiona". Przykra sprawa,
zazwyczaj zniewolony umysł. Podoba mi się. Pozdrawiam.
Dawno nie czytałam wiersza akcji. Szczerze, ...
zazdroszczę pomysłu. Świetny wiersz. Pozdrawiam
'Wiersz akcji" ? No !!! Super.
Temat, który poruszył dyskusję,który jest Twoją
pasją.Czyli wszystko gra bo wiesz,że jest
interesujący.Pozdrawiam.
Ciekawy, zapis sytuacyjny w danej chwili.
"A potem przed siebie"
czy potrzebne to "a"?
Lecz to tak na gorąco taka mała subiektywna myśl.
Pozdrawiam
re eremi3
szanowna Gosiu, de gustibus non disputandum est, ale
wyrzadza się krzywdę autorce bezkrytycznie wychwalająć
jej tekst, który miejscami jest nie po polsku a po
polskiemu - ja nie człowieka potępiam , ale jego błędy
Zoll; ja przecież nie chcę by mój tekst był brany za
twój - ja tylko chcę uzmysłowić tobie, co można
zdziałać żonglując słowami, nie burząc składni ani
stylu,unikając gramatycznych łamańców, bo bomi ma
rację.
A mi się i tak dużo bardziej Twoja wersja podoba niż
Vicktora...
Też kocham poezję Asnyka. A Twój utwór nieco stylem go
przypomina. Lekki w czytaniu, powiewny z budowy, choć
treść nie tak swawolna. Na balladę to lekko zakrawa.
Dziękuję miłym gościom za wizytę! Do poniedziałku ;D
Fajnie Vicku - tyle, że to by już moje nie było. Co do
tego strzelania to nie upierałabym się, że to u nas...
Pozdro ;))