Tortura miłości
dla mojego braciszka, który ciągle jest smutny...
Smutku mój niemiły…
dworuj ze mnie, dworuj !
- co ty chcesz od mego dobrego humoru ?!
cóżem ci zawinił !?
Czujesz się tak luźno…
żeś się rozanielił
- jeszcze będziesz prosił, abym cię
zastrzelił !!!
lecz będzie za późno !
Ty się będziesz złościł !!!
- myślisz, żem się zgubił?!
nie mogę cię zniszczyć, będę cię hołubił
…torturą miłości!
w myśl przysłowia (chyba chińskiego) : "nie możesz wroga pokonać - pokochaj go"
Komentarze (8)
wiesz...coś w tym jest...miłość i owszem ale tortur
nie polecam a jak już to z umiarem..:))) napisałam
niejedną odę do smutku..a jak zaczęłam tulić to gdzieś
się podział i nie chce wrócić, a tak było czasem miło
we dwójkę przy świecach i beju..:))) możesz
spróbować...fajny wiersz..
I utwór ciekawie się czyta, przez te rozbudowane wrsy
chyba...
Po takiej dozie poezji i miłość jest bardziej
zjadliwa...
Byle ta miłość nie była tylko na śmierć :-))) bo i
miłością można zabić. Mądre przysłowie ;-)
pokochać smutek..?? ... czemu nie? Smutek i tęsknota-
piekne wiersze piszą! A jakie oryginalne!! Podoba mi
sę ten styl!
Taki już nasz los jest wdzięczny, by ułożyć wierszyk
zręczny i pocieszyć nasze panie, gdy się zbiera na
płakanie.
Pokochać smutek? Można i tak, choć to dość karkołomne,
ale może jakieś wyjście...
Świetny wierszyk :)
Pięknie napisany, lecz smutku nie da się pokochać. Ja
nie umiem...;( Pozdrawiam:*
cieplunio ku pokrzepieniu serca jednego...:) a może i
więcej...podoba mi sie