TOTUS TUUS
Wiersz powstał tuż po śmierci Ojca Świętego.
Trudno wyrazić słowami,
Żal i tęsknotę po Tobie.
Miliony dusz ze świecami
Żegnają Cię przy Twoim grobie.
Żegnają najpiękniej jak mogą,
Przez łzy i ludzkie oddanie,
Idąc Twą, ścieżką Twą drogą
Nie tutaj, lecz w Watykanie.
To dzisiaj cała Polska,
Słyszy szept dziadka Giewonta
Świerkowa mała gałązka
W rytm „Barki’ cichutko się
pląta.
Wesoły zazwyczaj strumyk
Żałośnie dziś poszumuje
Wiernych rodaków tłumy
Wyjazd do Rzymu planuje.
A ja zostanę tu w Polsce
Choć Twoje ciało jest tam…
Ja, Giewont, potoki rwące
I piany bałtyckich fal.
Pozostała po Tobie pustka,
W mym sercu i sercach milionów,
I tylko ta mokra chustka
Nie tylko w dniu Twego zgonu…
Przez łzy jest wyrazić najprościej
Tęsknotę za naszym rodakiem,
Dlatego płaczemy żałośnie,
Za wielkim papieżem-Polakiem
To, czego tak pragnąłeś-
Czyli zjednanie ludzkości
Nastało, gdy już stanąłeś
U bramy niebiańskiej światłości.
Wiemy, że tylko Tyś
Potrafił wesprzeć nas młodych
Dlatego zbieramy się dziś
W pokoju i nastroju zgody.
Ty ofiarowałeś nas Matce-Maryi
To ona Cię usynowiła
Dziś świat się ku Niej chyli
By do nieba zaprowadziła.
A Ty byłeś i jesteś nam drogą,
Przewodnikiem naszych dusz.
Będziemy pamiętać o Tobie
I o tych słowach: ”TOTUS
TUUS”
Nadchodzi rocznica śmierci Jana Pawła II, pamiętamy...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.