Tour de Pologne Halo!
Arkadiusz Łakomiak
Już gladiatorzy, stoją na starcie,
potężne nogi - wielkie dźwigary;
twarde te chłopy, powiem otwarcie,
żadna to magia i żadne czary.
Młodzi mężczyźni, jak malowani,
w rękach trzymają kosmiczne wodze;
gotowi w siodłach, piękni ułani,
ciało przy ciele, noga przy nodze.
Do pokonania mordercza trasa
(huk przeraźliwy rozrywa uszy!),
sto kilometrów - dystans dla asa.
Starter wystrzelił i wyścig ruszył!
Jedzie peleton - mnóstwo kolarzy,
plecy jak łuki, piękne arkady;
grymas wysiłku na wielu twarzach,
mocno schyleni, do samej ramy.
Niczym atleci - ciała wyśnione
(w zapasie bidon i czekolada),
mkną ulicami, koło za kołem.
Jeden drugiemu chętnie pomaga.
Łańcuch napięty, stalowe nerwy,
siodełko, koła i kierownica;
kręcą i kręcą, jadą bez przerwy,
pędząc do przodu, jak błyskawica!
Widzę ich głowy z dosyć daleka,
już coraz bliżej do linii mety,
jeszcze kilometr męczarni czeka,
zaraz się skończy wyścig (niestety).
A szprychy w kołach błyszczą od słońca,
rower - machina w dwudziestym wieku.
Długi peleton, nie widać końca,
jadą wciąż razem, człowiek przy człeku.
Silne ramiona, łabędzie skrzydła,
chłopcy wycięci prosto z żurnala.
Za nimi wielka, pokaźna świta,
widać koszulkę lidera z dala.
Niewiele metrów im pozostało -
pogniotłem z nerwów całą gazetę.
Kto będzie pierwszy? Czasu już mało..
Są, są! Herosi "wpadli" na metę.
Komentarze (63)
ale napięcie!!!
potrafisz niesamowicie obrazowo pisać, jestem pod
wrażeniem ;-)
Podobnie skojarzyłem jak bomi:))
Z polotem napisane, progres niesamowity:) Super, że
wciąż się uczysz, i wciąż dążysz do doskonałości, to
widać, słychać i czuć!! Brawo!
witam...wiersz mnie się podoba po co oglądać jak można
poczytać...pozdrawiam ciepło
Sokole oko bomi.Dziękuję
kurde Pologne :) /niestety/ uciekło z nawiasu i spacja
przed nim; pozdrawiam
Bardzo obrazowo:)
Fajny opis wyścigu!
Czym się różni ,, człowiek ,, od ,, człeka ,,?
Miłego dnia.
Piękny wiersz, dla mnie przypomniał z
Parandowski-kiedyś lubiłam czytać o olimpiadach i dziś
też. Tylko obecnie te ciała bywają czymś tam
nafaszerowane. Pozdrawiam cieplutko .dobrego dnia
życzę C.
Bardzo fajnie napisany wiersz :) Przeczytałam z
przyjemnością i uśmiechem. Pozdrawiam +
Świetny wiersz, przeczytałam z zapartym tchem:)
Fajny wierszyk o kolarzach.
Pozdrawiam.
Panie stażu:
Kolarze pomagają sobie, choćby użyczając bidon, albo
prowiant, ale skąd Pan może to wiedzieć.
Lider nosi żółtą koszulkę, a wyścig w górach i na
pewno Pan wie, że na płaskim terenie wygrywają inni, a
w górach inni.
Koło przy kole, albo za kołem jest poprawne.Czy skróty
myślowe, to coś złego?
Co do pierwszej zwrotki, to mogę się
zgodzić.Pozdrawiam
:):):). Ja też AnnoX wczoraj tak czytałam, jak Ty i
tak jak jechali, nawet poczułam ten nerw, kto
pierwszy, czy oni dojadą, czy ja przeczytam. Ładnie
PanieMisiu. Wiem, że już napisałam komentarze, ale
drugi nie zaszkodzi. Pozdrawiam
staż - ma pan rację "koło przy kole" będzie lepsze, a
może "w drużynie każdy sobie pomaga".
Przepraszam, że ja tu tak za PanaMisia, ale czuje się
winna za złą podpowiedź i z pańskich uwag też chcę się
czegoś nauczyć. Pozdrawiam i już nie przeszkadzam :)