Trąba słonia
pragmatyczna bajka dla "pragnących"
Oboje się znali od lat...
Ona - marzyła od dawna...
Wreszcie
- zapragnęli się... - nagle...
Teraz i tu:
na werandzie.
Wiedział! (- powinien i mógł...)
wejść... - z butami, bez reszty
- jak stał! - po same uszy.
(Takiego pragnęła...)
(a i – on - Taki – Takiej zapragnął)
…...
Powinien - i mógł:
światło było w sam raz...
(napięcie – dwieście dwadzieścia)
a - serio
- trzydzieści osiem... - Volt. (– pili
brandy.)
…....
Przez uszanowanie – zechciał...
ukryć ją (zachować)
od przypadkowych
wieczornych spojrzeń z mroku.
Przeniósł – przez próg.
…......
Jednak...
w zgaszonych światłach pokoju
lizał ją już tylko... - Pokojowo i
przyjaźnie
jak wierny pies – liże
po rękach – swoją
wierną Panią.
- tylko lizał...
….....
Później – długo...
- na lewą stronę
zakładał spodnie.
W świetle werandy – kieszenie
po bokach – zwisały...
jak uszy słonia.
- Zwiędłej trąby...
nawet nie chciała
szukać...
…......
tamten – Wymarzony
przeminął i zgasł
- pijany w trąbę...
(- nie wróci.)
20.08.2017 r.
Komentarze (26)
W jedny z komentarzy napisłem, ze czekali dłuogo (zbyt
długo) ale ze będą mieli co wspominać.
- Jednak - konstatuję: jeszcze dużo musi wody upłynąć,
zanim bedą o tym umieli normalnie rozmawiać... -
Owszem - do balkonowej sytuacji - powrócilbym chętnie
- i jeszcze raz:):):) - hi-hi.
Pozdrawiam serdecznie:)
Blondi! - taka trąba jest załosna i śmieszna, a może
zapowiadać nie wiem co. Wśod bibelotów - tylko słoń z
podniesioną trąbą - przynosi szczęscie:))
Odpowiedź dla Tereski - wyszła "tak sobie". Miało być
"jeżeli zrobili oboje 2 po 0,7 to można im szczerze
pogratulować,jezeli 2 razy po pół litra - to nie ma
czego. "
Po alkoholu nie jest fajnie. Ta trąba mnie
rozśmieszyła)))
Pozdrawiam Wiktorze-:)
Jastrzu i Polak p. - widocznie on chcial tylko
pogadać, albo... - nie byli dla siebie przeznaczeni.
hihi. Los tak chciał:)
No i widzisz drogi peelu co to alkohol robi z marzeń?
Klops słoniowaty...
A są tacy, którzy twierdzą, że "Chcieć, to móc"...
Teresko! - jezeli "zrobili" we dwoje 2 po 0,7 to można
im szczerze pogratulować. Ale to już pozostanie
tajemnicą.
Współczuć czy gratulować peelowi. Sama nie wiem.
Pozdrawiam
Stefi i E.jot: na mojego nosa to macie rację:))
Wiktorze, dwie jednostki to podstawowa komórka
społeczna, a jeszcze do tego zaczątek ZOO... ale mogę
się mylić :)))))
...tych trąb jak dla mnie jak u wrót Jerycha i zagrały
poniewczasie...
dobrego wieczoru:))
Ewo! - ale co to za sprawa, gdy dotknęła jednostkę. -
No - dwie jednoski...- sprawa - to są wielkie piece
Magnitogorska albo co najmniej nowej Huty - imienia ne
wspomnę. Popadasz w niegodne błedy personalizmu:)
Słoń a sprawa (zwiędłej trąby ;)
Dobranoc, Wiktorze:)
Anno - i Marce:nie wspólczujmy - czekali dlugo, ale -
będą mieli (hihi) - beda mieli co wspominać:)