TRĄBY JERYCHA
Do napisania tego wiersza zainspirował mnie komentarz skorusy pod wierszem "Wizerunek dzisiejszej ojczyzny" innej20
Nasi antenaci łapali za pióro
Używając słowa jak trąby Jerycha,
Gdy gmach ich ojczyzny burzyła od
wewnątrz
Prywata notabli i ich wielka pycha.
Wiążąc słowa w wersy spięte klamrą rymów
Budzili z marazmu otępiałe tłumy,
Dawali energię, wskazywali cele
I z prawdy zdzierali cyrkowe kostiumy.
Ja nie jestem mistrzem pokroju Norwida
A i do Szymborskiej mam daleką drogę,
Lecz już osiągnęłam taki poziom buntu,
Że w twarz politykom wierszem rzucić
mogę.
Gdzie wasze sumienie, podłe kreatury
Przyodziane w uśmiech i garnitur Prady
Czy to słowo jeszcze ma dla was
znaczenie?
Czy go używacie tylko od parady?
Co czujecie wtedy, kiedy obce firmy
Wasz głos w parlamencie za euro kupują?
Czy ty jeden z drugim nie pomyślisz o
tym
Że one na kasę rodaków polują?
Co ty czujesz sędzio, gdy z wokandy
rzucasz
Zmanipulowany wyrok rodakowi
Suto opłacony pod sędziowską ławą
Poprzez mecenasa, co służy bankowi?
Czy wiesz draniu jeden, ukryty pod togą,
Że za garść srebrników niszczysz czyjeś
życie?
Zdzierasz z grzbietu palto, pozbawiasz
domostwa
I dzieci skazujesz na życie w niebycie?
Co czujesz lekarzu, gdy w podstępnej
formie
Używając strachu lub manipulacji,
Zmuszasz chorą babcię, wynędzniałą z
biedy
Do uzupełniała twej gratyfikacji?
Gdzie są wasze oczy trybuni narodu?
Gdzie odpowiedzialność za losy ojczyzny?
Każdy z was ją szarpie, pozwala okradać
Nie pomny na dawne naszych dziadów
blizny.
Spójrzcie co się stało z młodym
pokoleniem
Wyszkolonym przecież za naszą krwawicę,
Poszło na tułaczkę, z braku
zatrudnienia,
By swą ciężką pracą karmić zagranicę.
Czy nie wiecie o tym, że dzisiaj nie
trzeba
Do zdobycia ziemi szkolić pułkowników?
Można ekonomią naród uzależnić
Robiąc z niego bandę tanich niewolników.
Ja chce wam przypomnieć panowie i panie,
Coście stery kraju w obie ręce wzięli,
Że w dzisiejszych czasach potęgi narodów
Mierzy się majątkiem ich obywateli
Komentarze (25)
Odważny i krzyczący prawdę wiersz. Napisany według
wszelkich wymogów. Tylko szkoda, że nie poruszy gór,
bo góry jak to góry, są wysokie i zimne. Sterczą nad
nami ku swojej chwale, a my możemy tylko bić czołem. O
bezradności maluczkich.
Mocny w swojej wymowie wiersz, ale zgadzam się, że
nasz poziom buntu osiągnął zenit. Każdy chce tylko
dorwać się do władzy (czyt. do koryta), potem jeszcze
stołkami obdziela rodzinę. Naprawdę świetny wiersz.
......piękny wiersz i zawiera prawdę że polityka to
nie prywatny folwark tylko ciężka służba o czym mówił
tyle razy nasz kochany papież...i umiałaś to wszystko
tak odważnie napisać...
"Lecz już osiągnęłam taki poziom buntu,
Że w twarz politykom wierszem rzucić mogę" - i
rzuciłaś Basiu cały manifest oskarżycielsko
buntowniczy. Chylę czoło.
Wiersz bardzo treściwy, wyraża niekłamany bunt narodu
przeciwko nikczemnościom tego świata, podoba mi się
jest starannie zrymowany i dobrze poprowadzony,
gratuluję pomysłu i wykonania.
Nie za pióro. Wolałbym złapać za coś innego i tego...
POSZŁAŚ NA CAŁOŚĆ BO Z DALEKA, MY POSZEDLIŚMY BO Z
BLISKA - POLITYKA - SPRAWA ŚLISKA!
i takich wierszy potrzeba, ale może lepiej w formie
groteski, ironii czy innej formy kabaretowej.
pozdrawiam :)
i...rzuciłaś w twarz politykom tym wierszem : śmiało,
odważnie, prawdziwie.... BRAWO!!!
Basiu Kochan(owsk)a, wiedziesz Rej w walce z prywatą
naszych (p)osłów. Wiersz naprawdę ostry i dobitny.
Trzeba byłoby ich odprawić jak tych greckich i wysłać
na Wesele do Wyspiańskiego.