Tracąc coś
Spadłam ze schodów,
upadając w ich i swych
oczach.
Twoje słowa
lecz moje czyny
to wszystko sprawiły.
Byłam inna do tej pory.
Lubiłam się taką.
Tej nie znam,
już nie potrafię
tak samo spoglądać
w odbicie lustrzane.
Czy dopiero Ty odkryłeś
moje wady?
Czy może teraz przez Ciebie
przestałam być ideałem?
autor
Aura16
Dodano: 2018-11-17 13:59:25
Ten wiersz przeczytano 724 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Fajne trzy wersy początkowe - dosłowne i nie, z
refleksją :)
Ktoś bliski kocha nas za te "wady" i to on dostrzega
niuanse, które nam umykają, a katastrofy, z którymi
zmagamy się potrafi polubić, chce...i poradzić.
Zaopiekować się.
Pozdrawiam:)
nie przejmować się jest łatwiej gdy ciągle się
rozwijamy tacy ludzie wydają się czasem doskonali ale
wiedzą że mogą być więksi
Bardzo życiowe takie tracenie czegoś, pozdrawiam :)
Próbujmy wady niwelować (jeśli to możliwe) a zaimki
ograniczać.
Pozdrawiam
Nikt nie jest ideałem :)
ciekawie życiowo - nie ma ideałów człowiek uczy się
całe życie:-)
pozdrawiam
Nikt nie jest ideałem ale warto każdym dobrym
uczynkiem móc zbliżyć się do niego
ciekawy wiersz
życzę miłego wieczoru :)
Każdy z nas ma jakieś wady, bo nie
ma ludzi idealnych. Ważne jednak,
aby samemu je dostrzegać i w miarę
możliwości eliminować.
Miłego wieczoru.
Bardzo życiowa treść. Pozdrawiam :)
źle, gdy drugi człowiek może namieszać w postrzeganiu
siebie. (zawsze jednak warto przyglądać się sobie z
dystansu)
Zaduma nad sobą zazwyczaj przynosi coś dobrego.
Zgadzam się z przedmówcami, że nie ma ideałów. Na
życzliwej krytyce możemy raczej zyskać niż stracić, bo
jest szansa, że dostrzegając własne wady możemy z nimi
powalczyć.
Tak jak np z nadmiarem zaimków, o których wspomniał
abandon:)
Miłej soboty:)
Ciekawie.
Auro16, smutny obraz stworzyłaś.
Napisałaś, że uczysz się i że nie każdy od razu musi
być poetą, fakt, ale wysiłek popłaca w dążeniu choćby
do tego celu. Nie piszę negatywnych komentarzy, a
raczej dobre rady do zastanowienia, z których można
skorzystać albo nie. Tym razem moja rada ograniczy się
do ilości zaimków osobowych, które zepsują każdy
wiersz, stanie się listem. W Twoim utworze jest ich
siedem, spróbuj przynajmniej część wyeliminować, jak
choćby:
"Czy dopiero Ty odkryłeś
moje wady?" Ty* jest zbędne wiadomo, że skoro
odkryłeś, to ty. Nawet zdanie staje się poprawne.
Spogląda się w lustro, a widzi lustrzane odbicie.
Pozdrawiam i życzę uśmiechu :)
Refleksyjny przekaz skłaniający czytelnika do szukania
w naszym życiu wartości.
Pozdrawiam.
Marek
"Byłam inna do tej pory.
Lubiłam się taką"
To znaczy, że wpływ drugiej osoby, zabił Twoje JA,
peelka chciała spełniać cudze marzenia, a nie własne.
Pozdrawiam.