tracę siły........
tracę kontrolę nad własnym życiem
postepowaniem
nikt i nic nie jest mi w stanie pomóc
,odpływam,trace grunt
to uczucie rozdarcia ,
nie umiem nad sobą zapanować
bezradnie pocieszam się myslami
mówię ,będzie ok
ale znam to zjawisko
to coś co mnie pochłania
coś co mnie zmienia
jest wrogiem nr 1
staję się bezbronna,złe szpony, złe
myśli
choć kocham i jestem szczęśliwa
nie pomaga
tracę grunt pod nogami
i zniknę
dnia
pewnego
ze
świata ludzi myślących .....
zniknelam ...ze swiata ale wrocialm ,jestem ,i to jest najwazniejsze ,zycie choc brutalne jest piekne
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.