Tragedia
tragedia życia
nie pozwala zapomnieć
słota
poślizg
huk
jakby z nieba zagrzmiało
mąż dwójka dzieci
trzy ofiary
żonę a zarazem matkę
cudem uratowano
a w domu jak dawniej
nic się nie zmieniło
zabawki na półkach
łóżko zaścielone
portret ślubny na ścianie
przypomina
o wzniosłej chwili
nawet
zegar się zatrzymał
w tej bolesnej ciszy
lata mijają w samotności
wiatr bezkarnie
hula po pokojach
z czterech ścian
wyszłam na ulicę
słońce w oczy razi
o przepraszam pana
to nie moja wina
nic nie szkodzi
uśmiechnął się
po raz pierwszy drgnęło serce
pani żyje
spojrzałam w oczy
milczeniem odpowiedziałam
tak
Autor Waldi
Komentarze (20)
Brak słów! Każdego dnia, gdzieś na drodze w wypadku
giną ludzie, często z braku wyobraźni i głupoty
kierowców.
pozdrawiam
Cudny wiersz, zanurzający w myślach i obrazach o
przeszłości, pozdrawiam :)
Dramatycznie...Pozdr.
Aż ciarki chodzą po plecach, nie chciałabym tego
przeżyć...
pozdrawiam serdecznie
Żadne słowa nie oddadzą dramatu
dotkniętej tym rodziny.
Pozdrawiam.
Wstrzymales oddech, pozdrawiam.
Dobranoc ...ja spadam idę spać ...
dziękuję wszystkim tu u mnie obecnym...
tragedia..... życie już nigdy nie będzie takie same
rany na sercu nigdy się nie zabliźnią:-(
pozdrawiam
Na drogach codziennie wypadki się zdarzają,
niejednokrotnie giną całe rodziny,
niektórzy kierowcy rozumu za grosz nie mając,
po wypadku nie potrafią przyznać się do winy...
Bardzo smutny wiersz. Pozdrawiam. Miłego wieczoru :)
:(bardzo smutne:( odnaleźć siebie po czymś takim:(
rzeczywiście tragedia
nasączona refleksja
pomilczę bo ciężko
pozdrawiam
Ludzie dotknięci taką tragedią rzadko wracają do
aktywnego życia... smutny wiersz, pozdrawiam
Odnalazłam siebie w wiersz. Pozdrawiam serdecznie :)
Wiersz zatrzymuje. Pozdrawiam.
po takiej tragedii trudno się pozbierać