Trajektoria snu...
już noc
gwiazd moc
księżyc świeci
oczka same zamykają się
mówisz już czas
trzeba iść spać
przed snem całujesz mnie
podusia i kołderka już śpią
tylko my
nie myślimy o śnie
twoje dłonie
napotykają ciało moje
które mrowiem komet płonie
a ty jak Mars u stóp Wenus
wciągnięty w grę
wojna światów zaczęła się
/ Twoje oczy, już ciiiiiii... wiem co widać w nich.../ 1. 05. ’08.
autor
(OLA)
Dodano: 2008-05-03 00:04:24
Ten wiersz przeczytano 679 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Wszyscy i wszystko spi dookola, tylko kochankowie mimo
sennych oczu nadal szukaja swoich dloni / i nie
tylko/. A potem dwie cudne planety Mars i Venus wojny
powietrzne staczac rozpoczynaja, wypadajac z orbit
przestrzeni!
a tak dziewczęco się zaczęło a skończyło "na wojnie
światów" - ciekawy lekki i zabawny sposób pisania o
miłości podoba mi się.
Ciepły, romantyczny... przytulając się do snu...
ukołyszą czułe słowa jak w tym wierszu miłosną
kołysanką... gratuluję piękny wiersz.
Dobry wiersz na dobranoc, kiedy czeka taka wojna
swiatow to raczej trzeba sie rozbudzic, a nie isc spac
- ale nie mam nic przeciwko wierszowi....
O la, la - ero tycz kiem zapachniało i się do
łożeczka zachciało, no to dobranoc.
Dla zakochanych w sobie...Dla kochajacy siebie to
takie wojny mogą trwć co noc ;) A i nawet wojna nie
jest Im straszna.