trata tata lecą lata, czyli o...
/do siebie/
zęby na drucie i serce z dziurą
mięśnie choć duże zwłaszcza ten z przodu
zamiast się prężyć opada luźno
jakby miał w tyle dobro narodu
nogi dwie nosić nie chcą bo po co
trudno powiedzieć stop i czy jeszcze
poprawnie działa tylko skokowo
leci nie leci gdy leci nie chce
stawy już wyschły włoski są cztery
szczególnie w nosie podobne do tych
których na sobie miał niegdyś wiele
w wersji czterdzieści wariant
przejściowy
****
słówko na temat lub nie w temacie
dla tych co świat jedynie z jednej
z tej rozsądniejszej chcą znać strony
tłumaczę tytuł - masyw górski
schodzący z Ripa Pata z chmurki
Komentarze (4)
:))))) Dobre!
Smutno choć z humorkiem... Dużo siły życzę ;D
Masz duże poczucie humoru, nieźle napisana ta
autoironia. Pozdrawiam :)
Pogodna autoironia :)
Uśmiechnęłam się.. Lecą te latka a w głowie maj:)
Pozdrawiam.