Travel Within
(Z cyklu: Albumy muzyczne)
***
Teksty z cyklu „Albumy muzyczne”, nie są
przekładami. Są one jedynie luźno związane
z oryginalnymi tekstami utworów, zawartymi
na prezentowanych przeze mnie albumach
muzycznych. Zarówno sama muzyka jak i treść
utworów śpiewanych są dla mnie niejako
pretekstem i inspiracją do przedstawienia
swoistego konceptu fantastycznego.
***
Zostałem porwany przez wir czasu…
… echo mojego istnienia ― załamuje się na
krawędziach nocy…
…
… nie ma już powrotu z szalejącej otchłani…
… pochłania wszystko ―
wciąga i miażdży…
…
Mijam w straszliwym pędzie ―
truchło
― naszej miłości…
… poniewiera się w kałuży ―
trącane zabłoconymi butami
― śpieszących się przechodniów…
…
Kogóż to
obchodzi?
… nikogo…
…
Noc zawsze jest straszna… Szczególnie
wtedy, kiedy krzyczą ściany w ciemnym
pokoju…
Nie mogąc tego znieść…
… zapalam drżącą ręką światło…
…
Momentalnie ―
ucicha
― tumult i gwar…
… pierzchanie kroków ―
chowających się
po kątach
― półsennych widm…
…
… zaciskam ―
mocno
powieki
― wilgotnych ócz…
…
… oślepia
mnie
― słońce…
… wiatr porusza gałęziami… szeleści liśćmi
kasztanów…
Coś do mnie mówi ―
pieści łagodnością
― osusza spoconą twarz…
…
Przebiegałem przez tyle epok i lat,
jakby to były pokoje starego ― opuszczonego
domu…
…
…wirują powoli ―
drobinki kurzu…
…
... opadają w ukośnych ― świetlistych
smugach ― mżące piksele ciszy i
samotności…
*
… przesypują mi się przez palce ―
ziarenka
― rozpalonego piasku…
Pot zalewa oczy…
… pulsuje w skroniach ―
rzeka wzburzonej krwi…
…
Drżące powietrze ― mami ―
nieistniejącymi oceanami…
… kreśli ― fałszywe perspektywy…
… czy można ― w cokolwiek wierzyć?
…
Niezliczona ilość gestów…
… zmieniająca się wciąż forma…
…
Potykam się ― o zasypane częściowo
szkielety ― jakichś prehistorycznych
stworzeń…
O żałosne szczątki
przeszłości
― bielejące pod kulą słońca…
…
Dokąd teraz?
Wszystko jest takie odległe…
…
… nie wiem ― na ile starczy mi sił…
*
Szum płynącej rzeki ―
przenika ściany…
… skuliłem się w sobie…
…
Daleko przede mną drga srebrnym blaskiem ―
rozpędzona wiecznością ― strzałka czasu…
…
Szczęśliwe chwile
minionych dni
― rozsypują się w proch…
… kiedy na nie spoglądam z lotu ptaka…
(Włodzimierz Zastawniak, 2019-07-03)
***
Travel Within – jest to czwarty album
muzyczny (studyjny) polskiego grupy
neoprogresywnej Moonrise, wydany w 2019
roku.
https://www.youtube.com/watch?v=mZGxZDhLwz0 https://www.youtube.com/watch?v=CBqqs8I0eTw https://www.youtube.com/watch?v=lSfHnDY8wKA
Komentarze (5)
Bardzo wymowne.
Każdy z nas w jakimś tam stopniu i sposób jest porwany
przez wir czasu.
Odebrałem z optymizmem mimo dość posępnej treści.
Jestem pod wrażeniem poetyckiej dojrzałości tekstu w
dobrym /moim zdaniem/ wierszu.
Miłego dnia.
Podróż wewnątrz...siebie, jaźni...? Trochę
katastroficzny wydźwięk, ale jestem jak najbardziej na
tak. Kolejny inspirujący tekst.
muzyka i poezja to dobra para