tréfonds
zadbaj o mnie
poprzez mgłę
która trzyma mnie swym szalem
daj mi orzeźwienie
poprzez podmuch
wiatru w polu kukurydzy
rozmarz moje łzy
zmyj je deszczem
w letnią samotną noc
nie potrafię pisać
nie potrafię istnieć
przegrywam wszystkie walki
na serca i na zawsze
zbuduj dla mnie dom
na sawannie ukryj moją duszę
ty będziesz lampartem
ja jak codzień gazelą
arabica bilkis
(coraz gorsze piśmadła)
autor
Dusza Niespokojna
Dodano: 2013-08-14 22:41:33
Ten wiersz przeczytano 649 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Ładny, pozdrawiam cieplutko
fajnie pozdrawiam :)
Rozmarz moje łzy (od marzyć)?
czy rozmaż moje łzy (od rozmazania)?