Tren ( erekcjato )
nie odeszłaś od razu
znikałaś tak po trochę
niezauważalnie
co dzień część ciebie
ulatniało się bezpowrotnie
gubiło w kolejnych
płaszczach ochronnych
lipidowe tkanki
konsekwentnie wypełniały
miejsce po tobie
miękka kołderka
otuliła meandry żeber
spływając dalej
aż do naturalnej wypukłości
gdzie się podziałaś
ostojo kobiecości
nie zostawiaj
samotnie stojącej przed lustrem
błagam wróć do mnie
nieodżałowana
talio moja
Komentarze (18)
świetny ;D
tylko w pierwszej strofie wyrażenie 'po trochę' jest
niepoprawne (poprawnie mówimy: 'po trosze' albo 'po
trochu'), a w drugiej zwrotce zmieniłaś rodzaj
(najpierw pojawia się 'część', ale odnosisz do niej
czasowniki w rodzaju nijakim 'ulatniało' i
'gubiło')
"lipidowe tkanki" - a jedzonko(to żart),świetny
Alodia- :))) dużo humorku w Twoim erekcjato zatem
ooooogrooooomny plus:)))))))
...ja już nie pamiętam swojej talii...
Miło było przeczytać. Ostatnio nie mam czasu tutaj
bywać a tu tyle sie dzieje. Pozdrawiam:)
Fajnie - sprowokowałaś finalnie do uśmiechu
:))))))))))
interesujące rozważania, pozdrawiam
Ile prawdy jest w tym wierszu;) mhmmmmm kobiety o tym
wiedzą:(...udało się Tobie to erekcjato
;)...Pozdrawiam serdecznie:)
ciekawy wiersz i zaskakujące zakończenie, takie
lubię...
Miłość to piękne uczucie, ale gdy się kończy ból
pozostaje! pozdrawiam+ Anna
Nie będę szukał dziury w niebie :)..Powiem krótko:
podoba mi się zamysł :)..2 gatunki w jednym..poważny z
wesołym :).. M.
erekcjato bez zastrzeżeń....no zakończenie całkowite
zaskoczenie...brawo...
I popatrz droga Autorko jak nas podkłamujesz, pozwól,
że zacytuję - "co dzień część ciebie ulatniało się
bezpowrotnie ...", a z ostatnich wersów wynika, że
nie ulatniało, tylko przybierało, ciałko przybierało.
Istotnie niezauważalnie gołym okiem, ale waga czuła
sprawę wyczuła. Świetne.
Niektórzy twierdzą, że kochanego ciała nigdy
dość...ale talia... mogłaby pozostać:( Ciekawie ujęty
temat:)
Trzeba ją dogonić. Dres, adidasy i ruszamy w pościg :)