Trillion Zillion Centipedes
Zagubieni w tym co przeminęło i zginęło
obleczeni w brak wyobraźni i poczucia
własności.
w małej szczelinie
.
śnimy
.
wtuleni w brak przyzwoitości i poczucia
godności
Bolą rączki, bolą nóżki, boli główka.
żyło nam się dobrze, z zapachem soli i z
reumatyzmem zza wilgotnych ścian
Teraz budzimy się pełni nadziei, że może
kiedyś ujrzymy to co niewidzialne,
Niebo płonące,
Noc krzyczącą barwami.
Niewiara z zagryzionymi ustami patrzy
pytająco
.
Zieleń, odbijam się w niej głęboko
Komentarze (2)
Podoba mi sie niekonwencjonalna forma zapisu i te
rozerwane strofy niczym wyrwane z kontekstu kadry...
ostatni wers jest wielopoziomowy jak dla mnie, tak
wiele mozna w nim wyczytac.
"żyło nam się dobrze, z zapachem soli i z reumatyzmem
zza wilgotnych ścian [...]Niewiara z zagryzionymi
ustami patrzy pytająco" to jest nawet dobre