Trisomia 21
Chłopcu, którego poznałam w miejskim autobusie
Każdego ranka zmierzasz do szkoły,
zbierając do główki pomnożoną wiedzę.
Ja jadę nieco dalej, by swoją się
podzielić.
Ale mniejsza o szczegóły...
Twoje migdałowe oczy, uchwyciły farbę
letniego nieba.
Na moich rozlała się ta w odcieniu
późnojesiennej trawy.
Ale mniejsza o szczegóły...
Twój nosek mały wzniesiony ku niebu, pewnie
zadarty skrzydłem anioła.
Mój też niezbyt duży, ale raczej prosty,
anioł ugłaskał go w smutku i ćwiczeniu
pokory.
Ale mniejsza o szczegóły...
Wystający Twój język, w ciągłym świata
zachwycie.
Mój też bywa za długi, wyrzucony zbytecznym
słowem.
Och...mniejsza o szczegóły...
Twoja bezgraniczna ufność na wyciągnięcie
ręki.
Ja już bardziej ostrożna, lampką nieufności
powstrzymywana.
Chyba ważny szczegół...
Twoje miejsce zarezerwowane najbliżej
u Pana.
Ja na swoje, w ostatnim rzędzie muszę
jeszcze solidnie zapracować.
I to jest najistotniejszy szczegół!
Komentarze (9)
Każde pokolenie ma coś nad czym warto się zastanowić
tak jak w tym wierszu...Bardzo ciekawe porównania
różnic,w których jednak jest wiele wspólnego.Podoba mi
się forma...:)
Bardzo dobry wiersz z ciekawą puentą. Wiersz skłania
do refleksji nad sensem istnienia. Czyta go się lekko
i przyjemnie.
Ciekawy przekaz codzienności, forma własna i czytelna,
a to dla mnie najważniejsze.
Głębia leży w prostocie, dlatego za tę głębię
skojarzeń, porównań i pięknie namalowanego obrazu
dziękuję. Przeczytałem ten wiersz i zacząłem sięgać
pamięcią do dzieciństwa - z prostymi pytaniami i
jeszcze prostszymi odpowiedziami, z beztroską, z wiarą
we wszędzie obecne anioły, z nadzieją fantasty,
miłością szczerą do bólu... Dorośli są dziwni, wiem.
Dlatego tak trudno nam się walczy o ostatnie
miejsce...
Świetne przemyślenia...też często zastanawiam się
mijając ludzi co ich trapi, z czego się cieszą, dokąd
idą i dokąd dojdą w życiu.
Gratuluję podjęcia tematu, bardzo dobry wiersz.
Ciekawe porównania. Osoby z zesp. Downa są faktycznie
b. ufne, wrażliwe i łatwo je zranić. I duży szacunek
dla ich rodziców...
Czyta się z ciekawością i wyczekiwaniem na ciąg
dalszy. Trochę jak cudzy list. Trudno mi ocenić formę,
ale chyba służy należycie niesionemu
przekazowi...Pozdrawiam.
jak wiele możemy się nauczyć od tych małych,
ciekawskich stworzeń! Ty już to zrozumiałaś. pięknie+
musialam się zastanowić , ma sens.