Trochę na wariackich papierach
wiele szalonych pomysłów
masz schowanych w rękawie
odchodzisz od starych przysłów
wolisz się oddać zabawie
są bardzo nietuzinkowe
deszcz albo mgła jak śmietana
raz kaptur wkładasz na głowę
a potem szyję odsłaniasz
rok temu sypnęłaś śniegiem
i dałaś tym do wiwatu
lecz wykręciłaś się biegiem
zwalając na zmianę klimatu
słoneczna z rana by nagle
deszczem zmoczyć znienacka
i głośno czasami zagrzmisz
potrafisz być zawadiacka
wiedziesz życie dostatnie
w złocie oraz purpurze
nocą kochasz się z wiatrem
albo bywasz u wróżek
rwiesz liście jak winogrona
albo je tulisz jak matka
niczym kochanka i żona
a czasem zwykła wariatka
L.Mróz-Cieślik pseudonim cezaryna
Komentarze (5)
Witaj! Z pogodą, jak z kobietą: zmienną jest:)
Pozdrawiam niedzielnie:)
Piękny wiersz o naszej jesieni- nocą kochasz się z
wiatrem- Pamiętam tę ubiegłoroczną. Często robię
fotografie- w październiku klomb przed oknem był
oszroniony , posiwiały, a w listopadzie tryskał
młodością: czerwienienią ,złotem i rudą zielenią.
Serdecznie pozdrawiam .
świetny wiersz. Pozdrawiam
taka to jest pogoda, czy dobra,
czy zła, ale wie na pewno
- że rację ma
Pozdrawiam serdecznie
Szalono, pomysłowo i wesoło.Pozdrawiam