trucizna
w zniewoleniu przez Twoje myśli
w wiezieniu Twego umysłu
zbudowałam sobie wieże
ze szkła i diamentu
na ostatnim jej piętrze zamknęłam siebie
oddałam Ci klucz
wyrzuć mnie jak już nie będę Ci
potrzebna
ale...lepiej otruj mnie
złotymi winogronami które przynosisz mi co
rano
niech skonam przekonana
że nadal mnie kochasz
„Nie zostawiaj mnie, kochany, na pustyni bez Twej dłoni, którą można ścisnąć nocą, Twego głosu, który zbudzi mnie ze snu, Twej miłości, co owinie dzień czułością. Tul mnie, kochany, tul.”Catherine Cookson
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.