trudna miłość
ilekroć spojrzysz w moją stronę
serce me drży jak szalone...
i gdybyś o tym wiedział Kochanie
mogłoby być cudnie rozkołysane...
lecz Twe serce jest gdzie indziej
w inną patrzy stronę
me oczy jakby lekko zamglone...
lecz po cóż rozpaczać nad miłością
nieznaną
po cóż mieć nadzieję cienką nicią
podszywaną
teraz sobie odpuszczę to uczucie skromne
a może kiedyś zapomnę...
autor
skromnisia
Dodano: 2004-11-26 07:45:08
Ten wiersz przeczytano 461 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.