- trudne do wypowiedzenia -
łapczywie chwytam powietrze
krztuszę się jego posmakiem
półprzytomnie wypowiadam słowa
które od wielu lat
balsamowane w krtani
dźwiękiem przypominają
kwilenie niewinnego dziecka
po chwili brzmią na tyle wiarygodnie
że tulisz mnie do swojego serca...
...tak bardzo Cię kocham...
autor
myśli nieuczesane...ona
Dodano: 2007-07-13 07:16:40
Ten wiersz przeczytano 1033 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
dawno nie czytalem tak swietnie zbudowanego wiersza ,
wszystkie wersy sa podporzadkowane eksplozji tego
ostatniego , najistotniejszego , najwazniejszego ,
ostatniego . klaniam sie .
Niebanalna miniaturka. Ciekawe metafory i piękna
puenta:)
Oj, rzeczywiście bardzo dobrze opisane... te próby,
trudności... Tak - to jest prawdziwe odzwierciedlenie.
I poprawne porównania. Pozdrawiam
Tylko dwa słowa, ale jaką mają wagę... Wypowiadane
pochopnie, zbyt często, tracą swoje znaczenie...
Powinno się je wypowiadać tylko wtedy, gdy ma się
pewność...
Dwa magiczne słowa ,tak wiele znaczące , a czasem tak
trudno je wypowiedzieć , wiersz przypadł mi do gustu
przez swoją oryginalność :)
Czasem tak trudno powiedzieć te dwa słowa.