Trudne pytania
Na twych policzkach, róż to, czy
rumieniec,
niechęć maskujesz, czy miłością
kwitniesz,
czy mogą kłamać jak na zamówienie,
oczy błękitne?
Na twoich ustach, grymas czy pieszczota,
ta łza na pokaz, czy mam ci ją otrzeć,
czy ty mnie kochasz, czy pragniesz
omotać,
dla swoich potrzeb?
W potoku pytań złowiłem zwątpienie,
nie jesteś szczera i ja prawdę taję,
dziś mam już pewność że nic tu nie
zmienię,
więc się poddaję.
Strach wkradł się w myśli i zatruł
uczucia,
chociaż do błędu trudno jest się
przyznać,
znowu mi przyszło marzenia porzucać,
dla nowych wyzwań.
Komentarze (21)
:)
Świetny, prawdziwy...
Bardzo ładny wiersz, o wątpliwościach, które w związek
się wdały.
Pozdrawiam:)
jak je porzucasz dla nowych wyzwań.. to znaczy, że
ciągle "jesteś w obiegu", żyjesz, i masz przed sobą
nadzieję, realny zarys, choć inny... czyli jest dobrze
choć...
to smutne, że znów od nowa, że znów trzeba iść do tego
co majaczy
zamiast usiąść, i oddychać tym.. co jest
pewnością
spełnienia.
Pozdrawiam Cię i życzę przyjemnej nocy
Lekko i rytmicznie ukazujesz tajemnice - na wszystkie
pytania musisz sama poszukać odpowiedzi
Po co pytać,to nie miłość,a jakaś przygoda:)Piękny
wiersz karacie!+++
Trudno cokolwiek zbudować na nieszczerości.Lepiej
wczesniej wycofać się ,niż być zawiedzionym.Pozdrawiam
serdecznie.
bardzo fajnie stylistycznie, pomijając treść , która
równie dobra. pozdrawiam ciepło.
pięknie - czasem na pytania nie ma odpowiedzi
pozdrawiam:)
trudne pytania
nigdy nie wiadomo co w sercu drugiej osoby tkwi
a niepewność jest okropna
pozdrawiam :)
Przeczytalam z przyjemnoscia Twoj wiersz
karat.Pozdrawiam cieplutko:)
To bardzo trudne pytania, które niestety wiele osób
sobie zadaje. Smutny lecz naprawdę piękny wiersz.
Pozdrawiam najcieplej.
Smutno mi w tym obojętnym klimacie, tak jakoś bez
nadziei, bez nawet nikłego promyczka...No ale cóż w
życiu - nieszczerość- jest jednym z najokrutniejszych
morderców uczuć: miłości, przyjaźni, a nawet zwykłego
koleżeństwa.Bardzo udany wiersz :)
Pozdrawiam słonecznie:)
smutno... szkoda wielka po prostu...
Brak zaufania, same wątpliwości - tu raczej nie ma
mowy o miłości. Jak zawsze przeczytałam z
przyjemnością. Pozdrawiam.