trudne sąsiedztwo
na łóżkach obok zbolałym rakom
zwątpienie zżera barwne źrenice
już pogodzone dają się wsysać
zgłodniałym mackom bezdusznej śmierci
a ja uśmiechem ciągnąc z letargu
podsycam wątły płomyk nadziei
i chociaż czasem łza wsiąka w rękaw
słyszę jak mówią – znosisz to lepiej
a przecież we mnie myślolawiny
żłobiąc kratery ranią boleśnie
to jednak walczę podsycam płomień
i na golgotę krzyż ufnie niosę
autor
Celina Ślefarska
Dodano: 2017-01-12 20:55:10
Ten wiersz przeczytano 1423 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
Szybkiej zmiany sąsiedztwa życzę.
Bo są chwile, gdy śmiejemy się, aby się nie rozpłakać.
Czytałam wiersz wczesniej, wzruszył bardzo.
Będzie dobrze, musi być :)
Pozdrawiam.
Celinko to właściwa droga nadzieja i optymizm
stymulują organizm i kierunkują ku zdrowiu, ponadto
sprzyja pora roku - przybywa dnia ... zatem do
zobaczenia gdzieś ok. wiosny :) Buziaki :)
Rozejrzyj się peelko, a zobaczysz, że nie jesteś
osamotniona w cierpieniu i niepewności, co kolejny
dzień przyniesie, módlę się o twoje zdrowie.
Celinko, pozdrawiam serdecznie.
Duuużo zdrowia i optymizmu życzę.
Obrazowo o szpitalnej traumie.
Pozdrawiam :)
Cóż można napisać po komentarzu Bronisławy...bardzo
dobry, refleksyjny wiersz:) pozdrawiam
Interesująca refleksja.
Bardzo ładny wiersz!
Optymizm tak bardzo potrzebny w obliczu dramatu!
Pozdrawiam!
Droga Celinko. Miałam 22 lata i dwoje dzieci syn-3
latka i córka półtora roku.Operowano mnie i dano mi 5
procent życia Po odzyskaniu przytomności prosiłam Boga
o życie. Byłam sierotą i teraz ja mam osierocić takie
małe dzieci Nie! Mąż poszedł w siną dal, a ja uparłam
się i nie chciałam umierać. Zostałam wysłuchana przez
Boga. Śmiej sie z choroby i nie poddawaj się. Życzę Ci
dużo zdrowia w tym Nowym Roku.
Dobry wiersz na trudny temat.
Życzę dużo zdrowia Celinko
i nie poddawania się.
Moc serdeczności!
P.S Może uznasz to za coś dziwnego, może nie, może na
coś się zda?...
http://www.vismaya-maitreya.pl/naturalne_leczenie_kaps
aicyna_leczy_raka.html
wielka siła w nas drzemie,
potęga podświadomości do której warto się zwrócić
pozytywnymi myślami :) zdrowia i wewnętrznego spokoju
życzę
Smutny, wzruszający wiersz.
A Peelka, niech walczy do upadłego,
i poruszy Serce Pana naszego.
Pozdrawiam serdecznie, życząc zdrowia!!:)
Niech nie gaśnie ten życiodajny płomień nadziei!
Zdrowia, Celinko! :)*
Dziękuję bardzo za zostawione komentarze. Faktycznie
po tej chemii ze mną nieco lepiej, ale miałam okazje
widzieć tych poddanych i bolało. Jeszcze dwa wyjazdy i
może wrócę do formy. Dobrze z Wami pobyć i podładować
akumulatory wypalone chemią.
Dziękuję bardzo za zostawione komentarze. Faktycznie
po tej chemii ze mną nieco lepiej, ale miałam okazje
widzieć tych poddanych i bolało. Jeszcze dwa wyjazdy i
może wrócę do formy. Dobrze z Wami pobyć i podładować
akumulatory wypalone chemią.