Trudniej o wiare...
Bo gdy pokładam w modlitwie nadzieje
I płacze patrząc w krzyż
Chcę by ktoś słuchał mnie
I pomagał mi, gdy tak bardzo tego
chce....
Bo gdy w około tyle krzyku
Że nie słychać własnych myśli
Pozostaje tylko krzyczeć z innymi
Choć z oczu płyną łzy
Gdy ściskając w ręku różaniec
Wciąz dzieje się źle
Nie sposób uwierzyć już w nic
Więc i mnie coraz trudniej o wiare...
autor
Bez_Nadziei
Dodano: 2006-12-05 19:05:56
Ten wiersz przeczytano 480 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.