Trumna miłości
Moja miłość jedyna do Ciebie,
bedzie Ci ze mną jak w niebie.
Ale co się nagle dzieje?!
Czemu me ślepe serce marnieje?
Czemu mówisz, że kochasz,
jak jest inaczej?
Czemu mówisz, że ufasz,
jak jest inaczej?
Twe słowa tak ważne,
tracą ciągle sens.
Ból wielki mi sprawiasz,
bo głupoty gadasz!
Nie wiem co we mnie widzisz,
może z mej naiwności szydzisz?
Wkońcu przez Ciebie umre,
Ty przyszykuj już trumne.
Komentarze (1)
bo w takim oddanym uczuciu i niepewność się wkrada bo
tyle szczęścia i zapewnień może przewrócić w głowie i
wywołać lęk straty.Dobry wiersz to właśnie treścią
pięknie wypowiedział