trwając pomiędzy
nic dodać..może trochę ująć, przegadałam to..wiem
rozmiłować się w tobie
tak za bardzo zbyt mocno
poczuć że bez słów nic nie mogę
gdy otulasz mnie troską
deszczem z kwiatów się okryć
pachnieć i nie przestawać
spokój myślą ukoić
w dłoniach ciebie poskładać
okręciłeś mnie życiem
jako wiatrem porwaną
i tak kręcę się skrycie
sama siebie nie znając
trwamy razem jak widma
w wiecznie żywym uczuciu
los za błędy odpłaca
daje marzyć w ukryciu
uwiązałam ci miłość
jak tę pętle u szyi
słowem nic nie narzekasz
na zło lekiem o mnie mówisz
twoim kwiatem być pragnę
na nadgarstku zakwitać
więdnąć w tobie i ciągle
tylko z tobą oddychać
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.