Trwałe rozstania
Aniu, byłaś zawsze taka serdeczna...
Kiedy Ktoś tak nagle odchodzi,
nie rozumiem prawideł świata,
smutek mi myśli zamąca,
chciałabym sobie popłakać.
Czy nie jest to paradoksalne,
nie znamy się często w ogóle,
a jednak, gdy Kogoś zabraknie,
wspomnienia snujemy czułe.
Wracamy do Jego wierszy,
wzruszamy się raz i drugi,
gdyby dało się czas zawrócić,
zapłacić wdzięczności długi.
Ta bezsilność taka okrutna,.
z bólu zastygłe rysy twarzy,
pozostaje tylko modlitwa,
tak trudno jednak uwierzyć...
Komentarze (3)
To smutne a zarazm prawdziwę, że często człowieka się
docenijak od nas odejdzie, wiersz Twój jest tego
przykładem, jego walorem jest to, że oddaje hołd
odchodzącemu w zaświaty człowieowi.
Wstrzasajaca wiadomosc.Piekny wiersz osobie,ktora
ukochala poezje i zasluguje,zeby napisac cos
specjalnie dla Niej.Bedziemy wracac do Jej wierszy."Ta
bezsilnosc taka okrutna...."
Zgadzam się Halinko z Tobą, często się nie znamy, ale
może więcej wiemy o sobie niż ci, którzy żyją w jednym
domu. Te wiersz są odzwierciedleniem naszej duszy, to
nasze najskrytsze pragnienia i ukryte żale. Żegnaj
"annael"!