trwanie...
pożółkły liście jesienią spłoszone
przyszła i ona
otulałam sie Twą dobrocią
w zimne wieczory zwątpień
chroniły mnie Twoje ramiona
przed bezwiednym opadaniem z wiatrem
pierwsze płatki śniegu
tak znów powitamy je zapatrzonymi w siebie
źrenicami
tam gdzie czas się zatrzymał
...w sekundach naszej
obecności-nieobecności......
....już zawsze wspólnie przemijać bedziemy... ....lecz w swojej miłości nigdy nie przeminiemy.../A.A./
Komentarze (2)
Popraw literówki: jesienią i przyszła.
Ciekawe ujęcie trwania w czasie przez użycie
czasowników w różnych czasach.
Śliczny wiersz...