Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Trwoga

Jest potwornie ciemno,
szaleje burza z piorunami.
Leje deszcz, czarny jak sadza.
Niebo rozświetlają błyskawice
– słychać ich trzaski.

W oddali snują się
wielkie cienie drzew.
Gałęziami drzew szarpie wicher.
Jestem w centrum samej nawałnicy.

Odczuwam uderzenia wody
całym ciałem jak chłostę.
Pioruny uderzają
w moją głowę jak młotem.

Błyskawice porażają moje oczy
– Mam wrażenie,
że za chwilę mnie oślepią.
Opieram swoją głowę
na potwornie zimnych rękach.
Jest bardzo ciężka
– mam w niej zamęt od krążących myśli.

Ta burza jest we mnie i wokoło mnie.
Cała natura oszalała
– nie można jej opanować.
Moje ciało drży z zimna
i z wielkiego napięcia.

Moja dusza zaciska się aż do bólu.
Przez skórę przechodzą ciarki, zupełnie jakby miało się coś stać.
Nie mogę ogarnąć swoim umysłem,
co właściwie się dzieje.

Wznoszę obydwie ręce ku Niebu
– wzywam pomocy Jezusa.
W całym tym hałasie
nie mogę usłyszeć tego,
Co Jezus chce mi powiedzieć.
W ciemnościach nie mogę Jego zobaczyć.
Czuję się tak, jakby mnie opuścił.

– Jezusie, bardzo Cię proszę:
nie opuszczaj mnie!!!
Ta ciemność pochłania mnie
coraz bardziej.
Jest coraz więcej wody wokół mnie.
Jeszcze trochę, a utopię się w niej.

– Boże, Ojcze Wszechmogący
– ratuj mnie, bo zginę!!!
Nagle burza cichnie.
Wychodzi słońce zza chmur.
Na horyzoncie widać tęczę.

Joanna Es - Ka

Dodano: 2014-04-09 08:55:23
Ten wiersz przeczytano 675 razy
Oddanych głosów: 7
Rodzaj Bez rymów Klimat Dramatyczny Tematyka Wiara
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (8)

karl karl

jak to mówią, bez domu Bożego
modlitwa wysłuchana
i słońce dalej świeci od samego
rana.
Pozdrawiam serdecznie

Joanna Es - Ka Joanna Es - Ka

Krzemanko: Uwagi zawsze są cenne. Pisałam o samym
sposobie ich przekazania przez Ciebie. Przeprosiny
przyjmuję, gdyż intencje były czyste.

obywatel69 obywatel69

:):) pozdrawiam, z tą ostrą artylerią to chyba
przesada :):)

krzemanka krzemanka

Przepraszam jeśli uznałaś moje uwagi za "ciężką
artylerię". Napisałam tylko to, co moim zdaniem byłoby
dobre dla wiersza. Nie chciałam sprawić przykrości.
Miłego dnia.

Joanna Es - Ka Joanna Es - Ka

Krzemanko: wyciągnęłaś zaiste ciężką altylerię, tylko
nie wiem czemu aż tak ostrą. Serdecznie pozdrawiam

krzemanka krzemanka

Obrazowy koniec świata. Na miejscu
autorki pozbyłabym się niektórych słów, które zdają
się być zbędne,
jak np: powtórzenie "drzew" w ósmym wersie, "samej" w
dziewiątym, "swoją" w siedemnastym itd. Myślę, że
wiersz by zyskał na pozbyciu się sporej liczby
zaimków, skoro jest napisany w pierwszej osobie,
wystarczy napisać "Opieram głowę"
zamiast "Opieram swoją głowę"
"Wznoszę ręce ku niebu" zamiast
"Wznoszę obydwie ręce ku niebu".
Wiadomo, że to uwagi czytelniczki, nie eksperta, z
którymi autorka zrobi co zechce.
Miłego dnia.

BOLEŚĆ BOLEŚĆ

Witaj! Jak trwoga to do Boga, u mnie codziennie na
jednakim poziome..dziękuję,przepraszam,proszę,bez
względu na to,co wokół mnie:))Napracowałaś się,temat
warty tego :))Pozdrawiam:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »