Tryptyk
Tryptyk o przesadzaniu.
Przesadziła
Kasia aż do ślubu
wianek uchowała,
jak ją proboszcz uczył
i mama kazała.
Po nocy poślubnej,
Kasieńka rozkwitła-
tylko dzieci nie ma
bo dawno przekwitła...
Przesadził
Antoni z babami
ciut, ciut przeholował,
żadnej dziewce we wsi
wianka nie darował.
Gdy się już ożenił
rady se nie daje-
coś mu nie wychodzi
coś mu tam nie staje...
Przesadzili
Kasia i Antoni
już są pożenione,
każde na swój sposób
jest zadowolone.
Chata stoi pusta
gospodarstwo pada-
On siedzi na rybach,
Ona u sąsiada...
Komentarze (14)
:)))
Świetne z humorkiem, pozdrawiam:)
Brawo
Genialnie uśmiechające!
Jak tu nie przesadzić!?
Dobre przesadzanie:). Dzięki za uśmiech.
Wesołe, fajne:)
Miłego dnia :)
nie przesadzam - wesołe :))))
Dla mnie bomba!
Pozdrawiam:)
Antoni chory? Niech ktoś to powie!
Antoni do dzisiaj ma końskie zdrowie!
Zwróćcie uwagę, to proste. Azaliż,
ominął Antosia starczy...
paraliż?
:)
Świetne i dowcipne fraszki.
Pozdrawiam:}
Znaleźli sobie hobby :)
Fajnie:-), życie
Pozdrawiam:-)
Świetne i już:)
Uśmiechnął mnie ten twoj tryptyk .Wszystkie trzy
bardzo dobre.Pozdrawiam